Ameryka, Azja, Przemyślenia

JADĘ W PODRÓŻ DOOKOŁA ŚWIATA!

Jak to ktoś ostatnio pięknie podsumował: marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia! Dlatego postanowiłam wziąć się za realizację mojego największego marzenia i wyjechać w podróż dookoła świata. Ty też możesz to zrobić!

Jak do tego doszło?

Skąd wziął się ten pomysł, dlaczego nigdy Wam o nim nie pisałam, z kim wyjeżdżam i co będę robić w drodze – przypuszczam, że te i podobne pytania kłębią się teraz w waszych głowach. Wreszcie mogę Wam o wszystkim opowiedzieć od początku do końca!

Jeszcze parę lat temu nawet nie przemknęło mi to przez myśl. Logicznym następstwem ukończenia studiów było znalezienie pracy w rodzinnej Warszawie i dwutygodniowe wyjazdy w ramach urlopu. Do tej pory sama zastanawiam się, dlaczego z takim przekonaniem postawiłam na moje miasto rodzinne, biorąc pod uwagę, że w czasie studiów spędziłam półtora roku w Portugalii i pół roku w Sarajewie na wymianach, a przy okazji korzystając z bajecznie tanich biletów tanich linii lotniczych poznawałam inne części Europy. Na tamtą chwilę cieszyłam się, że miałam stabilną pracę w korporacji, co dla naszego pokolenia, które kończyło studia i zaczynało zbierać doświadczenie zawodowe w samym środku kryzysu finansowego w Europie, było niezwykle istotne.

To właśnie podczas urlopu w ramach pracy na etacie po raz pierwszy trafiłam poza Europę – do Brazylii. Mimo, że byliśmy z grupą znajomych, to praktycznie cały czas targały mną różne obawy i wątpliwości, że coś może się nam stać i koniec końców przez większość wyjazdu czułam się niebezpiecznie i niepewnie, pomimo tego, że znałam język i miałam zaufanych ludzi przy boku. Mimo, że moje obawy nie były takie do końca bezpodstawne, to wtedy jeszcze zupełnie nie wyobrażałam sobie wyjazdu w pojedynkę. Ba, o powrocie do Ameryki Południowej nie myślałam w ogóle! Co mi po pięknych widokach, jeśli czuję się tam niebezpiecznie? – to była moja myśl przewodnia po tym wyjeździe.

Lat w kalendarzu przybywało, a bakcyl podróżniczy – mimo obaw z podróży do Brazylii – nie mijał. Jakiś czas później postanowiłam wybrać się do Azji. Jest super bezpiecznie i tanio, jedź! – zachęcali bliżsi i dalsi znajomi. Chęć była, kasa też, super promocje na bilety lotnicze Emirates i Qatar wchodzących na polski rynek tylko potwierdziły mój pomysł. Jedyne, czego mi brakowało to towarzysz podróży. Bałam się jechać sama. Zrezygnowałam.

Rok później po dużym kryzysie w moim życiu zdecydowałam, że chcę w nim wprowadzić istotne zmiany. To wtedy założyłam tego bloga, a w międzyczasie poznawałam (osobiście lub wirtualnie) innych blogerów,  których gro jeździło po świecie samemu. Postanowiłam się przełamać i w końcu spróbować wyjechać gdzieś sama. Rzuciłam się od razu na głęboką wodę, kupiłam bilety na trzytygodniowy wypad do Malezji. Strach i adrenalina pojawiły się tylko w dniu wylotu, później było już o tyle świetnie, że to właśnie podróże solo stały się moim ulubionym sposobem na wyjazd i to właśnie na nie zaczęłam się decydować najczęściej.

Obserwowałam bliższych i dalszych znajomych, którzy zostawiali uporządkowane życie za sobą i ruszali świat, często z biletem w jedną stronę. Powoli zaczęła we mnie kiełkować myśl, że mogłabym zrobić to samo. Już wiedziałam na co przeznaczę pieniądze z konta oszczędnościowego. W 2014 oku określiłam sobie ramy czasowe wyjazdu na jesień 2015, jednak z powodów rodzinnych musiałam go odłożyć w bliżej nieokreśloną przyszłość. Nie raz mi to przeszkadzało, nie raz przez to wylewałam łzy lub wściekałam się na los (dlaczego ja?). Teraz, po długich miesiącach oczekiwania i wracania do siebie po utracie taty, jestem gotowa. Porzucam moją ciepłą posadkę w korporacji, zostawiam pracę w marketingu, którą bardzo lubię i ludzi, z którymi świetnie mi się współpracuje.

Dlaczego to robię? Jestem takim typem człowieka, który nieustannie czuje potrzebę próbowania nowych rzeczy. Nie czułam nigdy potrzeby wzięcia kredytu i kupienia sobie mieszkania w Warszawie. Uwielbiam to miasto, lecz nie jestem jeszcze w stu procentach pewna, że chcę w zostać do końca życia.Wolę pojechać w świat, posmakować innych miejsc, kto wie, gdzie znajdę moją przystań? Mimo to, całkiem niedawno ogarnęły mnie wątpliwości i zaczęłam się zastanawiać, czy podróż dookoła świata to faktycznie jest to, o czym marzę…  Ale koniec końców jeśli nie pojadę to nigdy się nie przekonam, no więc jadę w świat!

Tym przydługim wstępem chciałam pokazać Wam – niezależnie od tego, jakie macie marzenia – abyście nie rezygnowali z ich realizacji nawet, gdy na Waszej drodze pojawia się sporo przeszkód. Zapewniam Was – oczekiwanie na nagrodę nie tylko wzmaga apetyt, ale też sprawia, że smakuje ona o niebo lepiej! Próbujcie też rzeczy, które zmuszają Was do opuszczenia strefy komfortu. O strefie komfortu słyszeliście pewnie milion razy, ale nie jest to wyświechtany slogan. Gdybym nie zdecydowała się na samotny wyjazd do Malezji to na pewno nie zdecydowałabym się też na podróż dookoła świata!

Podróż dookoła świata – kiedy, co i jak?

Do mojego wyjazdu pozostały niecałe cztery miesiące. 7 września lecę z biletem w jedną stronę do Dżakarty. Na sam początek chcę niespiesznie poznawać indonezyjskie wyspy i odwiedzić Timor Wschodni, dawną portugalską oazę w Azji. Następnie w planach jest Australia, gdzie spędzę moje 30. urodziny i popracuję kilka miesięcy na wizie Work and Holiday. Później odwiedzę Nową Zelandię, a jak się uda to trafię też do Oceanii.

Na dalszą podróż nie mam już tak bardzo skonkretyzowanych planów. Na pewno chcę odwiedzić inne kraje Azji Południowo-Wschodniej, poczuć niesamowity klimat Azji Środkowej oraz pobyć dłużej w niektórych państwach Ameryki Łacińskiej. Tak naprawdę nie jestem ograniczona żadnymi ramami czasowymi, więc moja podróż to w większości tak naprawdę wielka niewiadoma. I wiecie co? Po latach starannego planowania, aby wyjazdy mieściły się w ustawowe 26 dni urlopu, niesamowicie mnie to jara!

Co będę robić po drodze?

Każdy szanujący się bloger ma swój projekt podczas podróży dookoła świata, dlatego zapragnęłam mieć własny. Ba, bez projektu to nie ma po co wyjeżdżać w taką podróż! 🙂 A tak na poważnie, to postanowiłam spróbować wykorzystać moje doświadczenie zawodowe i wiedzę i na tej podstawie pomagać lokalnym społecznościom. Z tego w mojej głowie (a dokładnie – będąc na birmańskiej plaży) powstał projekt #lesswastearoundtheworld, czyli Mniej śmieci na świecie.

Teoretycznie wszyscy wiemy, że nadmierne produkowanie odpadów, nieznajomość recyklingu i nierozważna gospodarka odpadami powoduje wiele szkód naszej planecie. Praktycznie w wielu krajach jest to aspekt mocno zaniedbywany lub wręcz pomijany. Chcę współpracować z lokalnymi organizacjami i wspierać moją głową lub parą rąk inicjatywy promujące postawy ekologiczne, recykling i większą świadomość w zakresie środowiska. Mała rzecz, ale jeśli pomogę w ten sposób chociażby kilku jednostkom, to będę zadowolona. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że odwiedzę kraje na tyle zaawansowane ekologicznie, że to ja się będę mogła czegoś od nich uczyć. I tak w Australii lub Nowej Zelandii sama chciałabym zdobywać wiedzę o innowacjach w zakresie ochrony środowiska od lokalnych organizacji. Jeśli znacie jakieś organizacje pozarządowe lub inne inicjatywy w Indonezji, Timorze, Australii lub Nowej Zelandii, które zajmują się tematyką proekologiczną, to dajcie znać!

Z kim jadę i dlaczego nie sama?

Na sam koniec Was zadziwię. Nie lecę sama! Nie spodziewajcie się tu jednak żadnych romantycznych historii, jak z telenoweli lub podobnej do tej, która przytrafiła się Pojechanej. W początkowym etapie podróży będzie mi towarzyszyć Agata zwana Gugą, czyli moja najlepsza przyjaciółka. Cieszę się niesamowicie, że będę miała obok siebie zaufaną osobę, którą uwielbiam, z drugiej strony mam nadzieję, że wspólne przebywanie 24 godziny na dobę nie zaszkodzi naszej przyjaźni. W dalszą trasę ruszę już tak, jak początkowo planowałam – w pojedynkę. Mimo, że zostały jeszcze prawie cztery miesiące do wyjazdu, to już teraz emocje sięgają zenitu. Tylko ten, kto był o krok od realizacji największego marzenia w życiu, wie, jak to jest poruszać się kilka centymetrów ponad chodnikami ze szczęścia. To się dzieje!

podróż dookoła świata

You Might Also Like

129 komentarzy

  • Reply Sylwia Pietrzykowska 15/05/2016 at 19:37

    udanego wyjazdu

  • Reply Jowita Łukaczyñska 15/05/2016 at 19:43

    Ojaaa, super! Powodzenia :))

  • Reply Kasia Zajkowska 15/05/2016 at 19:43

    Super!czy jestes w stanie powiedzieć ile kasy na to przeznaczasz? Jak dla mnie to jest główny problem podróży dookoła świata; wiem że nigdy nie będę w stanie tyle uskładać….

    • Reply Kami Everywhere 15/05/2016 at 20:31

      Kasia, wstępnie założyłam ok. 20 dolców dziennie – oczywiście zależy to od kraju, w którym będę. Może się też uda gdzieś w drodze pracować, albo zaoszczędzić dzięki wolontariatom… zobaczymy jak wyjdzie 😉

    • Reply Kasia Zajkowska 15/05/2016 at 20:43

      plus przeloty, nie? 20$ dziennie brzmi bardziej realnie do uskładania niż cała kwota 😀

    • Reply Kami Everywhere 15/05/2016 at 20:51

      Kasia, no tak, plus przeloty 🙂 weź też pod uwagę przy swoim planowaniu, że realizacja podróży zależy od miejsca, gdzie jedziesz. Mam znajomych, którzy przez rok bujali się po Azji Pd-Wsch z budżetem 30k.

  • Reply Ewelina Głocka 15/05/2016 at 19:45

    Nareszcie!

  • Reply Kamila Wróblewska 15/05/2016 at 19:51

    zazdro!

  • Reply Asia 15/05/2016 at 21:56

    Super! Ja zaczynam taka wlasnie podróż już za 5 dni. Wybralam Ameryke Poludniowa na poczatek. Praca w korpo i Warszawa zostaja w tyle. Powodzenia!

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:31

      Asiu, gratuluję decyzji i będę się Ciebie na pewno podpytywać o Amerykę Południową 🙂

    • Reply Cel 15/05/2016 at 23:46

      Asiu, to Ty?:) No, za 5 dni startujemy:)

  • Reply Łukasz Kędzierski 15/05/2016 at 19:59

    odlubię Twojego bloga bo nie chcę się denerwować 🙂

    • Reply Kami Everywhere 15/05/2016 at 20:32

      Łukasz, właśnie zauważyłam, że jedna osoba mnie odlubiła, czyżbyś to był TY? 😀

    • Reply Łukasz Kędzierski 15/05/2016 at 20:45

      jeszcze nie ale niewiele mi brakuje 🙂 także trzymaj rękę na pulsie

    • Reply Kami Everywhere 15/05/2016 at 20:51

      Łukasz a tylko spróbuj, to przyjadę do Wrocka żeby Cie kopnąć wiesz gdzie 😉

    • Reply Łukasz Kędzierski 15/05/2016 at 20:52

      Ok trzymam za słowo – pewnie przyjedziesz z fajnym prezentem 🙂 czemu nie tylko skąd będę chciał cię ściągnąć? hmmmm

  • Reply Tomasz Szwaba 15/05/2016 at 19:59

    Super, powodzenia

  • Reply Karolina 15/05/2016 at 22:06

    Do zobaczenia w Australii 🙂

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:31

      Do zobaczenia, jak wszystko dobrze pójdzie to jestem już w listopadzie, w grudniu najpóźniej 🙂

  • Reply Kasia Tutko 15/05/2016 at 20:12

    jaram się 😀

  • Reply Zajaranażyciem.pl 15/05/2016 at 20:22

    Powodzenia 🙂

  • Reply Kinga 15/05/2016 at 22:28

    AA Kamila jestem z Ciebie MEGA DUMNA!!! Bardzo inspirujący tekst, trzymam kciuki za realizację projektu i za wspaniałe przygody jakie na Ciebie czkają! :*

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:32

      Kinga, dziękuję za tyle pięknych słów! Mam nadzieję do zobaczenia gdzieś po drodze 🙂

  • Reply Izabela Idzikowska 15/05/2016 at 20:28

    Super! Bedziemy śledzić:)

  • Reply Kasia Adamczyk-Tomiak 15/05/2016 at 20:29

    Suuuper! Kami, powodzenia 🙂 🙂 🙂

    • Reply Kami Everywhere 15/05/2016 at 20:47

      dzięki Kasia! pewnie będę się do Was po rady odzywać:)

    • Reply Kasia Adamczyk-Tomiak 15/05/2016 at 20:48

      Pisz koniecznie kiedy tylko najdzie Cię potrzeba, a my pomożemy jeśli tylko będziemy znać odpowiedź 🙂

  • Reply Gadulec 15/05/2016 at 22:36

    Super! Być może spotkamy się za rok gdzieś w Ameryce Środkowej. Trzymam kciuki, jestem pewna, że będzie to niezapomniana podróż! Relację będę śledzić z przyjemnością :*

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:34

      oo takie spotkanie to byłby sztos! A Ty jakie masz plany na Amerykę Środkową? Nie dziękuję co to by nie zapeszyć 😉

  • Reply Magdalena Czatrowska 15/05/2016 at 20:41

    Noooo, nareszcie oficjalnie! 😀

    • Reply Kami Everywhere 15/05/2016 at 20:48

      Magdalena, no wreszcie kiedyś trzeba było zrobić coming out 😉

  • Reply Marcin Nowak 15/05/2016 at 20:42

    Unsub, do widzenia!!! 😛

  • Reply Joanna Dark 15/05/2016 at 22:44

    Rozmarzyłam się… 🙂 Powodzenia i brawo za odwagę!

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:35

      Dziękuję! I jak pisałam wyżej – marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia!

  • Reply wpodrozydo.com 15/05/2016 at 22:50

    Będę śledził na bieżąco!!! Powodzenia! 🙂

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:35

      Nie dziękuję, mam nadzieję, że jakoś dam radę 😉

  • Reply Marcin 15/05/2016 at 22:53

    Powodzenia! Bardzo ciekawy projekt 🙂 przynajmniej MA SENS :p
    Przeczytałem z uśmiechem na twarzy. Bo to wszystko brzmi tak szczerze i normalnie. Plany, życie, zmiany, wątpliwości, chęci zmiany. Życie:)

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:37

      Taki projekt z serca, bo ekologią zajmuję się zawodowo od jakiś 3 lat i chcę dać coś od siebie 🙂 Oj tak, przecież wiadomo, że życie pisze najlepsze scenariusze, a za dużo planować nie ma sensu… W końcu jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział: powiedz Panu Bogu o swoich planach 😉

  • Reply Monika 15/05/2016 at 23:04

    Powodzenia!
    Będę śledzić i kibicować 🙂

    • Reply kamieverywhere 15/05/2016 at 23:37

      Dzięki Monia!

  • Reply Karolina Anna 15/05/2016 at 21:16

    Powodzenia i czekam na relacje:)))

  • Reply Joanna Krzymowska 15/05/2016 at 21:38

    yeah! Zazdro level hard 🙂 trzymam kciuki 🙂

  • Reply Cel 15/05/2016 at 23:48

    Gratuluję decyzji Kamil! Czasem żałuję, że 5 lat temu takowej nie podjęłam, ale widocznie tak miało być. Będę Cię na pewno podglądać. Powodzenia!

  • Reply Celina Lisek 15/05/2016 at 21:50

    Gratuluję decyzji. Czasem żałuję, że 5 lat temu takowej nie podjęłam, ale widocznie tak miało być. Będę Cię na pewno podglądać:) Powodzenia!

    • Reply Kami Everywhere 16/05/2016 at 15:36

      Celina, zawsze coś się dzieje po coś, widocznie tak musiało być! A też miałaś jechać w podróż dookoła świata? powiedz coś więcej 🙂

  • Reply Dorota Czerniakowska 15/05/2016 at 21:56

    Zazdrość! 🙂 trzymamy kciuki!

    • Reply Kami Everywhere 16/05/2016 at 15:36

      Dorota, no kto jak kto, ale Ty chyba nie masz czego zazdrościć? 😀

    • Reply Dorota Czerniakowska 16/05/2016 at 15:39

      No ja tymbardziej mam bo wiem jakie cuda przed Tobą 🙂 a pojechałoby się znów 😉

  • Reply Wiola Starczewska 16/05/2016 at 08:15

    Boa viagem!

  • Reply Piotr Brewczyński 16/05/2016 at 06:38

    Lubię i nienawidzę na raz 😉

  • Reply Ka Anna 16/05/2016 at 06:40

    SUPER!

  • Reply Aleksandra Makulska 16/05/2016 at 06:58

    Zaje!!!!

  • Reply Ania 16/05/2016 at 09:25

    Pięknie jest spełniać marzenia! My z naszą podróżą też musieliśmy czekać 2 lata zanim uzbieraliśmy potrzebne fundusze i poukładaliśmy życie na tyle by móc wyjechać 🙂 Jeżeli chodzi o zielone inicjatywy w Australii i NZ to polecam korzystać z helpx.org, znajdziesz tam dużo ekologicznych gospodarstw prowadzonych przez świetnych ludzi z pasją. Jeżeli będziesz mieć więcej pytań to pisz 🙂 Na takich wolontariatach przebujaliśmy 4 miesiące 🙂 Pozdrawiamy!A

  • Reply Alicja Słomkowska 16/05/2016 at 07:56

    Gratuluję,trzymam kciuki za udaną przygodę 🙂

  • Reply Piotr Czyszpak 16/05/2016 at 08:27

    I tak jak się umawialiśmy jadę z Tobą na krzywy ryj?? 🙂

  • Reply FreeLancelot 16/05/2016 at 11:26

    Decyzja podjęta więc najtrudniejszy krok w całej podróży już za Tobą! Gratulacje i do zobaczenia gdzieś na trasie!

  • Reply Emi 16/05/2016 at 11:27

    Czyli widzimy się we wrześniu? 🙂 Świetny pomysł na projekt, będziesz w Azji miała co robić!

  • Reply TropiMy Przygody 16/05/2016 at 15:53

    To się widzimy!

    • Reply Kami Everywhere 16/05/2016 at 16:12

      TropiMy Przygody no raczej, pytanie tylko gdzie, w Aussie czy NZ? 🙂

  • Reply Katarzyna Bobola 16/05/2016 at 17:58

    Powodzenia!;)

  • Reply Aleksandra Świstow 16/05/2016 at 18:03

    Do zobaczenia gdzieś na trasie! A co do romantycznych historii to wiesz… nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie Cię trafi

    • Reply Kami Everywhere 16/05/2016 at 20:18

      see ya! a co do romantycznych historii to nie mam nic przeciwko 😉

  • Reply Evi Mielczarek 16/05/2016 at 18:18

    Podziwiam, trzymam kciuki, nie zazdroszczę, bo (jeszcze) nie mam takiej potrzeby, ale może kiedyś? Podoba mi się, że zaczynasz od rejonu szczególnie bliskiemu memu sercu 🙂

  • Reply Darek Sekula 16/05/2016 at 18:45

    wow, wow, wow! baw się dobrze 🙂 !

  • Reply Marta Gawrychowska 16/05/2016 at 18:48

    Powodzenia! 😀

  • Reply Magda Mahovitz 16/05/2016 at 18:50

    Odważna dziewucha! Pozostaje życzyć powodzenia i samych przyjaznych ludzi w drodze. 🙂

    • Reply Kami Everywhere 16/05/2016 at 20:20

      dzięki Magda! a tą odwagą to bym nie przesadzała 🙂

  • Reply Karolina Ropelewska-Perek 16/05/2016 at 19:00

    super plan i trzymam kciuki za powodzenie wszystkich planow i zamierzen 🙂 Z Australii niedawno wrocilismy a do Indonezji niedlugo jedziemy ponownie..gdzies tam nasze drogi sie przetna 😉

    • Reply Kami Everywhere 16/05/2016 at 20:21

      fajnie by było, gdyby się przecięły 😉 w takim razie będę się do Ciebie odzywać po wskazówki dot. Aussie i Indo 🙂

    • Reply Karolina Ropelewska-Perek 16/05/2016 at 20:45

      W Australii Zachodniej moge pomoc bo tam bylismy. O Indonezji wlasnie pisze u siebie. Jak tylko bede mogla to pomoge 😉 Indonezja wciaga. Raz to za malo i dlatego wracamy, ale dopiero w marcu 😉

  • Reply Ola Wysocka 16/05/2016 at 19:01

    Super! Gratulujemy, zazdrościmy i trzymamy kciuki:)

    • Reply Kami Everywhere 16/05/2016 at 20:21

      nie dziękuję 🙂 po powrocie będzie prezka w 8 stóp 🙂

  • Reply Kasia Kościelniak 16/05/2016 at 19:47

    A na święta wracasz?

  • Reply Janek Piętek 16/05/2016 at 20:24

    Another one bites the dust 😉

  • Reply Piotr Głuszek 16/05/2016 at 20:27

    Powodzenia i może kiedyś i ja coś takiego zrobię a raczej będę spełniał marzenia

  • Reply Sandra Albina Gritėnaitė 16/05/2016 at 21:11
  • Reply Szymon Król 16/05/2016 at 21:32

    czekałem, aż to ogłosisz na fejsie! 😉 za parę lat nie ma opcji, żebym nie ruszył 😀

  • Reply By Agi Glowczyk 17/05/2016 at 11:06

    to witaj kochana w klubie, ja mam to zamiar uczynić w pażdzierniku, też……sama 🙂 powodzenia i będe tu zaglądać w poszukiwaniu dobrej energii 🙂

  • Reply Natalia Fraś 17/05/2016 at 12:10

    Niech Ci się wiedzie, szczęści i…Być może do zobaczenia zimą gdzieś w świecie? 😀

  • Reply Marcin 17/05/2016 at 21:11

    No jestem pod wrażeniem 🙂 Powodzenia i czekam na wiele relacji na blogu 🙂

  • Reply Joanna Ejsmont Lisowska 18/05/2016 at 08:33

    jak słyszę coś takiego to pojawia się we mnie zazdrość.. ale taka pozytywna! super!

  • Reply Koralina 18/05/2016 at 16:12

    Widzimy się w Nowej Zelandii kochana! Dobrze, że się zdecydowałaś! 🙂

  • Reply Ajka 21/05/2016 at 20:23

    Cieszę się, że w końcu TO się dzieje!!!

  • Reply Osmól 22/05/2016 at 12:19

    Co tu dużo mówić, baw się dobrze, łap dystans, łap widoki, kolekcjonuj wspomnienia. Popełniaj złe decyzje, naprawiaj je dobrymi 😉 Pij wino, próbuj piwo, szukaj lokalnych napojów, budź się przy lokalnej kawie, sprawdzaj pod którą szerokością geograficzną bardziej Ci smakuje :p
    Słowem: odkrywaj świat dla siebie i… baw się dobrze! :)))

  • Reply Anita 23/05/2016 at 07:38

    Cudownej podróży! Samych pozytywnych i niezapomnianych wrażeń, fantastycznych i pomocnych ludzi na trasie, zapierających dech miejscówek i zawsze pozytywnego nastroju. Baw się dobrze, a ja czekam na kolejne posty z podróży 🙂

  • Reply Darek Jedzok 23/05/2016 at 08:25

    Fajnie, że mamy kogoś, kto spełnia za nas nasze marzenia 🙂 Przyj na wschód, będziemy cierpliwie czekać – i na Kami i na opowieści z podróży!

  • Reply Monika | Kamperki 24/05/2016 at 09:39

    Bosko, moja przyjaciółka też jest w podróży dookoła świata i oglądając jej zdjęcia zazdroszczę na każdym kroku 🙂

  • Reply monika 24/05/2016 at 09:44

    Bardzo Ci zazdroszczę że zdecydowałaś się na taki krok! Moja sytuacja jest bardzo podobna do Twojej – kończę studia, pracuję w korpo, ale bardzo ciągnie mnie do świata… Twój wpis jest dowodem, że można! 🙂

  • Reply Magda 24/05/2016 at 10:19

    Też nie mogę usiedzieć zbyt długo w jednym miejscu. I również rzuciłam pracę:) Co z tego będzie – zobaczymy! Dzięki za inspirację i powodzenia 🙂

  • Reply Mmalena 25/05/2016 at 12:14

    Powodzenia. Nie mogę się doczekać relacji. 🙂 Będę czytała i zazdrościła, i znowu czytała, i tak w kółko.

  • Reply Agnieszka /Zależna w podróży 25/05/2016 at 13:17

    No w końcu! Brawo Kamila! I ciekawy pomysł z tym #lesswastearoundtheworld. Ciekawią mnie szczegóły, bo to wyzwanie nie lada. Zapraszam nad Bałcharz w Kazachstanie wasteów tam miliony.

  • Reply Karol Werner 26/05/2016 at 11:43

    Zazdrość x1000000!

  • Reply Przekraczając Granice 26/05/2016 at 12:55

    Powodzenia, baw się dobrze 🙂 I pisz czasami 😉

  • Reply Słowianie w podróży 26/05/2016 at 15:29

    Super! Powodzenia i samych szczęśliwych przygód! 🙂

  • Reply Autopogoń 26/05/2016 at 16:02

    gratuluję decyzji! ja też się jaram, bo też postanowiłam wyjechać sama na koniec świata jeszcze w tym roku. bilety będą lada dzień, mam nadzieję. kierunek podobny (Malezja!), więc może nasze drogi gdzieś się nawet przetną? powodzenia!

  • Reply Tatiana 26/05/2016 at 20:25

    Trzymam mocno kciuki! Jeśli będę widziała jakieś ciekawe info, które może pomóc przy projekcie, będę podsyłać. I chcę kartki z podróży!!!! 🙂

  • Reply Nadia vs. the World 27/05/2016 at 00:43

    Ciekawy i potrzebny projekt 🙂 Powodzenia! A ja właśnie po 17 miesiącach wracam z podrózy… 🙂 Czas na nowy etap!

  • Reply Natalia 27/05/2016 at 15:00

    Dopiero wpadłam na ten wpis, mega! Baw się najlepiej i wyciśnij z tego jak najwięcej! Trzymam kciuki za projekt, sama szukam różnych ngo w paru miejscach, myślę, że to świetne doświadczenie i sposób na podróż, szczególnie tak długą. Pozdro!

  • Reply Celina 27/05/2016 at 20:37

    Witam, świetny pomysł i życzę samych pozytywnych wrażeń. My wyjeżdżaliśmy przez kilka lat na urlop z plecakami. W trakcie podróży po Gruzji olśniło nas, że to właśnie tu chcemy mieszkać. Mamy po 50+ lat i mimo poukładanego życia zwolniliśmy się z pracy i wyjechaliśmy do naszej Gruzji. Mieszkamy tu już ponad rok i nie żałujemy. Może i Ty znajdziesz swoje miejsce na ziemi w trakcie podroży. Życzę Ci wspaniałych przygód i ludzi!

  • Reply Natalia 03/06/2016 at 18:56

    Wspaniale!!! Powodzenia i gratulacje! 🙂

  • Reply Marta 20/06/2016 at 09:19

    Już tyle blogów przeczytałam, a dopiero teraz natrafiłam na twojego. Czytając ten wpis poczułam się, jakbym to ja go napisała. Tylko, że ja wyruszam we wrześniu przyszłego roku, oczywiście, jeżeli nic niespodziewanego się nie wydarzy. Zaczynam swoją podróż od USA, a potem będę się kierowała na południe Ameryk.
    Życzę powodzenia!!!

  • Reply Goska | wysrodkowani.blog.pl 21/06/2016 at 06:07

    gratuluje i powodzenia. a gdybys postanowila zahaczyc o Chiny, to zapraszam w odwiedziny 🙂

  • Reply Asia 24/07/2016 at 09:10

    W Indonezji polecam zobaczyć Lombok.
    Powodzenia! Może kiedyś też się odważę:)

  • Reply NataszaM 06/09/2016 at 08:42

    Właśnie przeczytałam wywiad z Tobą na fly4free i tak trochę się popłakałam. Z wrażenia chyba 😉 Ja za miesiąc jadę tylko do Niemiec i przeraża mnie przejście 3 kilometrów miedzy stacją PKP w Zgorzelcu a stacją w Goerlitz, żeby się przesiąść. A bardziej mnie chyba przeraża sam dworzec Wien HBF, który odwiedzę w styczniu, a Ty będziesz zwiedzać świat i nie panikujesz (przynajmniej publicznie). Na pewno będę od teraz śledzić regularnie Twój blog.

    • Reply kamieverywhere 26/09/2016 at 15:10

      Ojej, nawet nie wiesz jak mi miło! Ja nie uważam, że robię coś wyjątkowego, znam wiele osób, które jak ja rzuciły prace i pojechały w świat. Kilka lat temu taka myśl kompletnie by mnie przerażała, więc nie martw się przesiadką w Zgorzelcu ani Wiedniem, wszystko będzie ok! 🙂 dzięki, że tu jesteś!

    Leave a Reply