Wyspa Sao Miguel na Azorach jest stosunkowo niewielka, ale praktycznie na każdym kroku możemy zobaczyć,lub – co gorsza – ominąć niesamowite miejsca, z których właśnie słyną Azory. Zanim zacznę opisywać je wszystkie bardziej dokładnie (a pobieżnie przedstawiłam je już w praktycznym poście o Azorach), chciałam Wam pokazać moich osiem ulubionych miejsc na wyspie Sao Miguel, niekoniecznie w kolejności od najbardziej do najmniej ulubionego – tak naprawdę ciężko mi wybrać absolutny numer jeden na wyspie, zresztą przekonajcie się o tym sami!
ILHEU DA VILA
Jedna z bardziej nietypowych wysp, na jakich miałam okazję być w moim życiu. Ilheu da Vila to mała wysepka leżąca zaledwie 500 metrów w linii prostej od miejscowości Vila Franca do Campo, znajdującej się na południu Sao Miguel. Wyspa zadziwia swoim kształtem przypominającym francuskiego rogalika, co jest bezpośrednim przełożeniem jej powulkanicznego charakteru. Po środku wspomnianego rogalika znajduje się naturalny basen ze stosunkowo płytką i spokojną wodą, który jakiś czas temu został zaadaptowany na oficjalne kąpielisko. Z kolei z zewnątrz możemy podziwiać pięknie wyrzeźbione formacje skalne, które okalają spokojne wody wewnątrz wyspy. W sezonie (od czerwca do września) na Ilheu można się przedostać łódką z lokalnego portu, nad wspomnianą zatoką czuwa grupa ratowników, a liczba odwiedzin ograniczona do 400 osób dziennie powoduje, że nigdy nie doświadczymy tam tłumów.
MOSTEIROS
Najczarniejsza i zdecydowanie jedna z najpiękniejszych plaż na Azorach, przy której przycupnęła mała, urocza miejscowość. Plaża w Mosteiros należy do ulubionych miejsc spędzania wolnego wakacyjnego czasu przez mieszkańców Azorów, nie naliczyłam tam za wielu turystów. Oprócz szerokich połaci czarnego piasku otoczonych z jednej strony przez wysokie klify, a z drugiej przez wyrzeźbione przez ocean formacje skalne, w Mosteiros możemy tam zażyć kąpieli w naturalnych basenach, oddalonych nieco od głównej plaży.
GORREANA
Słyszeliście kiedyś o plantacji herbaty, która znajduje się w Europie? Wielu z Was pewnie w tym momencie wytrzeszczy oczy ze zdziwienia. Tak, plantacje herbaty w Europie istnieją i znajdują się w północnej części Sao Miguel. Plantacje można odwiedzić, pochodzić między krzaczkami herbaty podwójnie delektując oko – po pierwsze ze względu na soczystość zieleni, po drugie z powodu widoków na ocean. Miałam okazję doświadczyć kilku magicznych chwil spacerując po niej w mocnej mgle. Gorreana nieco zatrzymała się w czasie, co pokazuje tradycyjny sprzęt niezbędny podczas całego procesu wytwarzania herbaty, który możecie tam zobaczyć.
MIRADOURO DO SOSSEGO
Azory na pewno pod jednym względem bardzo dobrze skorzystały z funduszy unijnych – uporządkowały i upiększyły sobie swoje punkty widokowe. Sossego jest jednym z nich. Równo przystrzyżone żywopłoty, mnogość różnokolorowych kwiatów, ubita gliniana ścieżka, kominek służący do grilla, a nawet pojemniki do segregacji odpadów… Obowiązkowo obok tabliczka z żółtymi gwiazdkami na niebieskim tle, byśmy nie zapomnieli, kto stworzył takie rarytasy. Nie to jednak jest ważne – w końcu na tarasie widokowym chodzi o nic innego, jak o piękne krajobrazy, a z tego właśnie Sossego słynie. Ciekawostka: na terenie tego punktu widokowego znajduje się… toaleta z najlepszym widokiem na wyspie (tak tak, to ten budynek z dachówką poniżej 🙂
LATARNIA MORSKA W ARNEL (FAROL DO ARNEL)
Nie jestem taką fanką latarni morskich, jak chociażby Julia z bloga Where is Juli, ale przyznam, że latarnia na Azorach miała w sobie coś magicznego. Zlokalizowana na skarpie nad urwiskiem, po stronie wybrzeża, o które rozbijają największe fale zdecydowanie robi wrażenie. Koniec końców nie udało mi się do niej dotrzeć (wizja kilkukilometrowego spaceru podczas mocno chwiejnej pogody jakoś mnie nie zachęciła), ale później tego żałowałam – od innych osób napotkanych na wyspie słyszałam same pochlebne opinie o tym miejscu.
FURNAS
Wyobraźcie sobie typowe miasteczko na Azorach. Małe, niepozorne, przez które przebiega droga prowadząca do stolicy wyspy, a zaraz obok tej drogi intensywnie białe kłęby dymu o zapachu siarki, wznoszące się w powietrze. To właśnie Furnas, gdzie zaraz pod powierzchnią ziemia jest wyjątkowo aktywna. W tym miasteczku znajdziemy małe gejzery pośród podmokłych, bulgoczących terenów, jak i basen termalny z gorącą wodą, znajdujący się w samym centrum klimatycznego kompleksu parkowego. Taki portugalski Ciechocinek, tylko żywcem wyjęty z XIX wieku.
CALDEIRA VELHA
Najbardziej relaksujące miejsce na całej wyspie. Za 2 euro wchodzi się do parku krajobrazowego, idzie wąską ścieżką pomiędzy kilkumetrowymi, bujnymi drzewami i zaraz obok bulgoczących źródeł, które mają ponad 60 stopni, obserwuje się grupkę ludzi relaksującą się w czymś w rodzaju naturalnego jacuzzi z gorącą wodą. Kilkanaście metrów dalej mamy jeszcze jeden naturalny basen, do którego spada woda z małego wodospadu. Tam też można się kąpać bez przeszkód. Caldeira Velha jest miejscem, gdzie gorące źródła wybijają spod ziemi. Dajcie znać, czy znacie jakieś parki krajobrazowe na świecie, które tak wyglądają, jeśli tak, to zaraz się tam wybieram!
LAGOA DO CANARIO
Zaledwie kilka minut drogi samochodem od sławnego punktu widokowego Miradouro do Rei, skąd rozciąga się panorama na Sete Cidades można znaleźć nieco tajemnicze miejsce, które powaliło mnie od razu. Wyobraźcie sobie tropikalny las. Dochodzicie na jego skraj, a stamtąd trzeba wejść nieco pod górę. Kiedy wreszcie tam dochodzę, moim oczom ukazuje się niesamowity widok: dwa kratery powulkaniczne oraz tafla morza gdzieś w tle. Ja może nie miałam największego szczęścia co do pogody odwiedzając to miejsce, ale mgła tylko nadała miejscu tajemniczości. Jednym słowem – to chyba moje ulubione miejsce na całych Azorach!
Może Was zdziwiło, ale na liście miejsc, które polecam zobaczyć na Azorach nie ma żadnego miasta, oprócz Furnas, które i tak znalazło się tam tylko ze względu na przyrodę. Miasta i miasteczka na Azorach są jedynie dodatkiem do niesamowitej przyrody, mimo, że na przykład Ponta Delgada przypadła mi do gustu. I mówię to Wam ja, mieszczuch z urodzenia i (do niedawna) z zamiłowania. Na Azory mogłabym wrócić i zaszyć się na jakiś czas w kompletnej głuszy, otoczona soczystą zielenią. Może nie na zawsze, ale na pewno na dłużej.
Jak się Wam podobają moje ulubione miejsca na Sao Miguel? Które z nich chcielibyście zobaczyć najbardziej i dlaczego?
72 komentarze
tego Lagoa de Canario nie przeżałuję, że nie znalazłam 😛 tzn punktu widokowego, szkoda że nie spytalam Cię jak jechałam 😉 a co do artykułu, to myślałam o podobnym ale mnie ubiegłaś 😉 no ale mam nadzieję, że jaki kiedyś napiszę to nie uznasz za plagiat 🙂 zwłaszcza, że inne miejsca tam będę mieć 🙂 jednak faktycznie – pierwszy raz myślę, że bez auta dużo mniej zobaczyłam
no widzisz, a ja go znalazłam zupełnie przypadkiem i było to baaardzo miłe zaskoczenie 🙂 jasne, napisz taki post, jestem ciekawa, co się Tobie najbardziej spodobało! co do auta to się zgadzam – warto je wynająć przynajmniej na 2-3 dni, by zobaczyć te miejsca, gdzie autobusem nie dojedziemy 🙂
Kami Everywhere jak się ma prawko 😀
Kasia jasne 🙂 polecam zrobić! ja mam je ledwie od kilku lat i nie jestem wybitnym kierowcą, ale przy natężeniu ruchu na Azorach czy innej Fuercie, mogę sobie swobodnie pozwolić na kierowanie autem 🙂
Kami Everywhere wiesz co,mi się czasem śnią takie koszmary, że muszę samochodem kierować 😀 więc chyba się nie nadaję
Kasia, wiem, co czujesz, bo kiedyś miałam podobnie plus zanim zrobiłam prawko brałam udział w wypadku samochodowym. miałam wiele farta, że wyszłam z niego cało. mimo wszystko uważam, że warto się przełamać i je zrobić, chociażby spróbować 🙂
Strona na blogu mi się nie ładuje:( A ja chcę na Azory.
Life Good Morning już powinna działać, daj znać, czy u Ciebie chodzi bez problemu 🙂
Działa, dziękuję!
Kami Everywhere pewnie strona się zawiesiła, tyle masz wejść 😀
Kasia Zajkowska bez przesady 😉 robiłam porządki na stronie, dlatego może przez chwilę nie chodziła jak powinna!
ale i tak na Azory jest dużo wejść 🙂 bo niszowe….póki co 😉
Czadersko!!! Kiedyś na pewno – bo Portugalię powoli zabukowałam w planach na każdy rok, włącznie z tym. Więc i na Azory znajdzie się czas.
Super! Portugalia jest piękna – zresztą sama wiesz, że też co roku tam wracam – ale Azory są wyjątkowe 😉 Jakbyś planowała wypad między majem a wrześniem to rozważ Azory właśnie!
pochodziłabym! moje podróżnicze wymagania w zasadzie są takie prozaiczne: woda, zielono, słońce i mam zaciech na tydzień.
Ja średnio miałam tam okazję do chodzenia (w czasie całego pobytu borykałam się z chorobą), ale tak, Sao Miguel, to ewidentnie miejsce idealne na trekking! A woda jest, zielono jest, tylko ze słońcem bywa jak w kalejdoskopie, ale dzięki temu miałam okazję zobaczyć piękne, mgliste plantacje 🙂
No pieknie! Teraz zapraszam na pozostałe, jeszcze bardziej nieznane wyspy.
Bardzo chętnie! Mam w planach Terceirę, Pico i Flores, zobaczymy, czy już w tym się uda, a jak nie, to w następnym na pewno!
Zapraszam więc po najnowsze tegoroczne wydanie naszego Przewodnika po Azorach! Azory.info.
Pozdrawiam serdecznie z Ponta Delgada.
Dzięki! W Ponta Delgada jesteś przejazdem, czy na stałe?
Azory są absolutnie obłędne! Te widoki! Coś niesamowitego! I faktycznie, nie spotkałam się wcześniej z plantacjami herbaty w Europie. Rewelacyjne miejsce, które teraz muszę odwiedzić na pewno! 🙂
Oj tak, widoki potrafią tam zaskoczyć (pozytywnie oczywiście!) na każdym kroku! Polecam odwiedzić jak najszybciej, póki wysp nie zacznie nawiedzać tłum turystów 🙂
16 razy w roku – srednio. Pozdrawiam.
Jezu, jak tam pięknie. Nie trzeba mnie przekonywać, co warto zobaczyć. Wystarczy, że spojrzałam na pierwsze zdjęcie i już wiem że mój aparat posikałby się z radości na samą myśl o wycieczce na Azory.
Ja o Azorach marzyłam co najmniej od 2009 roku, ale ceny biletów w normalnych liniach zawsze były tam z kosmosu. Ale teraz można się tam tanio dostać, czego ja jestem najlepszym przykładem – bilety na trasie Lizbona – Ponta Delgada – Lizbona kupiłam za 40 euro w dwie strony, w szczycie sezonu, kupując je niecały miesiąc wcześniej. Dlatego polecam wybrać się tam póki wyspy nie zostaną totalnie zadeptane przez turystów 🙂
Niegłupio tam, podoba mi się! A niby tamte tereny mnie średnio kręciły dotychczas
Widzisz, nigdy nie wiesz, co nagle zacznie Cię kręcić! Polecam zrobić sobie tam wycieczkę choćby na kilka dni!
Chcialam napisac cos sensownego ale zabraklo mi slow! Ilekroc ogladam takie zdjecia w sieci, mysle sobie… eee fotoszop:) ale jesli tak jak piszesz te miejsca istnieja naprawde to tylko czapki z glow przed Matka Natura:)
No właśnie mi też się zawsze wydawało, że zieleń Azorów była podrasowywana na zdjęciach dopóki tam pojechałam i kopara mi opadła… 😉
Kiedyś Azory marzyły mi się bardzo, ale ostatnio jakoś przestałam myśleć o zwiedzaniu Europy. Co nie zmienia faktu, że kiedyś na pewno tam pojadę! 🙂
Ja zazwyczaj Europę zwiedzam wiosną, latem i wczesną jesienią, a przez resztę czasu staram się jeździć gdzieś w ciepłe miejsca poza. Polecam Azory w czerwcu, jakbyś się kiedyś w końcu zdecydowała 😉
caldera velha zdecydowanie wymiata, no i furnas
Dla mnie z tych dwóch Caldeira zdecydowanie lepsza!
Po wizycie na Maderze całkowicie oszalałam na punkcie Azorów. Teraz widzę, że moje i tak ambitne wyobrażenia to zaledwie namiastka tego cudu natury. Coś wspaniałego! Byłaś w czerwcu, tak?
A czemu akurat po wizycie na Maderze? Sami Portugalczycy mówią, że Madera i Azory to dwa zupełnie inne miejsca 🙂 Tak, to przewspaniałe miejsce i tak, byłam tam w czerwcu 🙂
Które wyspy są najciekawsze?
Czytelnicy często nas pytają: Które wyspy są najciekawsze? Oto nasza, subiektywna lista.
1.São Miguel – bo ma wszystko: wulkany, jeziora, gorące źródła, dobre restauracje i jest sporo rzeczy do oglądania
2.Flores i São Jorge – bajeczne krajobrazy
3.Santa Maria – plaże i krajobrazy wschodniej części wyspy
4.Pico – ma tylko albo aż wulkan
5.Faial – wulkan Capelinhos
6.Terceira – trochę widoków
7.Graciosa – jaskinia magmowa
8.Corvo – maleństwo
Chętnie odwiedziłbym te wszystkie miejsca 🙂 Na chwilę obecną najchętniej relaksowałbym się w Caldeira Velha, to wygląda wspaniale! Czuję się zrelaksowany już od samego patrzenia na ludzi na zdjęciach 😉
oj tak, Caldeira Velha polecam każdemu! 🙂
piękne zdjęcia! 🙂 w październiku też byliśmy na Azorach. widok z wulkanu Pico to przeżycie niesamowite… pozdrawiam serdecznie! 🙂
Prześlicznie!
hm, zagadka, a jak to działa, jeśli już zrobiłem swój Challenge :)?
[…] https://kamieverywhere.com/azory-informacje-praktyczne/ świeże informacje dotyczące cen oraz miejsc wartych odwiedzenia. […]
Dzięki Kami Everywhere – zapisuję sobie w ulubionych 🙂
Ojej, miło mi 🙂
Też myślę, by się tam w końcu wybrać, któregoś razu już omal..Może razem jedźmy? 😉
Czemu nie, tylko jeszcze spoooro czasu minie nim do Europy wrócę 😉
Czekam 😀
Zakochałam się w Azorach, chętnie tam kiedyś wrócę
Mam tak samo! A na których wyspach byłaś Alicja?
Kami Everywhere Sao Miguel tylko, a przecież jest jeszcze trochę do zobaczenia
No jeszcze kilka wysp jest haha 😉 a wiele z nich na tyle interesująca, że nie wiem na którą jechać najpierw… chyba będzie Terceira, Pico albo Sao Jorge…
ja bym chciała Sao Jorge bardzo
Ja na razie zadowalam się serem z Sao Jorge, który można kupić w Timorze 🙂
Azory <3 🙂
Też byliście na Azorach? Co Wam się najbardziej podobało?
Bylam,widzialam i bardzo mi sie podobało ale juz tam nie wróce bo wolę zwiedzić coś nowego i innego.
Okej. Ja tam bardzo lubię wracać w miejsca, które zostawiły we mnie jakiś ślad, a Azory właśnie do takich należą 🙂 a Ty gdzie się wybierasz w najbliższym czasie?
Narazie mam w planie Majorke.
Fajnie, jakieś konkretne miejsca na Majorce już wybrane? 🙂
No wlasnie nie.Zastanawialam sie nad Alacudia.Musze poczytac o tym jeszcze.A bylas na Majorce?
Na Majorce akurat nie, ale słyszałam, że interior mają bardzo fajny na trekkingi 🙂
my zakochaliśmy się w Azorach bez pamięci! Polecamy Flores, San Jorge, Pico… (o Sao Miguel nie wspomnę bo tam byłaś ;)) Marzymy o powrocie 🙂
Jak tylko wrócę z mojej podróży to Azory są na celowniku. Która z trzech wymienionych przez Was wysp najbardziej się Wam podobała I dlaczego?
Zieleń plus mgła i pagórki, aaaaaa, uwielbiam
I ja też, ja też! 🙂
Zapisuję na listę marzeń
Nie tak ciężkie marzenie do zrealizowania 🙂
Na razie mam inne plany, ale to prawda 😉
Ale tam zielono 🙂
Nie byłam w życiu w bardziej zielonym miejscu 🙂
A jak dotarliście tam? Kupiliście wycieczkę czarterową z hotelem? Polecacie coś?
I na ile dni wartojechac?
O Azorach sporo opowiadali nam przewodnicy podczas pobytu na Maderze. I też myślę, by wiosną się tam wybrać…