Timor Wschodni? Taki kraj w ogóle istnieje? Zupełnie nic nie wiem nic o Timorze! – to jedne z najczęściej słyszanych komentarzy o jednym z moich ulubionych krajów. Po rozmowie z jedną ze znajomych o zawiłościach timorskiego życia postanowiłam Wam przybliżyć kilka faktów dotyczących tej byłej portugalskiej kolonii. Zapraszam na garść ciekawostek o Timorze Wschodnim!
Timorczycy, to Katolicy, ale…
Według oficjalnych danych 96% mieszkańców Timoru Wschodniego to katolicy. Timorczycy są bardzo religijnym narodem, miejscowe kościoły co niedzielę pękają w szwach, a medaliki czy krzyżyki lśnią na wielu timorskich dekoltach. Mimo to, wiara katolicka dla praktycznie całego społeczeństwa idealnie współgra z tradycyjnymi wierzeniami i obrzędami, które moglibyśmy nazwać animistycznymi. Warto też zauważyć, że timorska wyspa Atauro jest wyjątkiem jeśli chodzi o wiarę w tym kraju. Zdecydowana większość jej mieszkańców jest protestantami ze względu na wcześniejszą obecność holenderskich misjonarzy w tej części Timoru.
Kościół katolicki w Malianie, Timor Wschodni
Pochodzimy od krokodyla
Krokodyl jest symbolem Timoru Wschodniego nie tylko ze względu, że w opływających tą wyspę wodach możemy spotkać te gady. Najbardziej znana legenda Timoru głosi, że chłopiec pomógł małemu krokodylowi i zaniósł do go morza. W ten sposób uratował mu życie. W zamian za to krokodyl kilka lat później spełnił największe marzenie chłopca, który chciał zobaczyć świat. Razem wyruszyli w wieloletnią podróż, lecz pewnego dnia zmęczony krokodyl powiedział do chłopca – Jestem już stary i mój czas na ziemi się kończy. Jednak mając w pamięci Twoją dobroć, zamienię się w piękną wyspę, gdzie Ty i Twoje dzieci będziecie mogli zamieszkać. Krokodyl zmarł, jego ciało cały czas się powiększało, a porowaty kształt grzbietu zamienił się w góry Timoru.
Timorczycy porównują zarówno kształt samej wyspy, jak i fragmentu linii brzegowej Dili, do krokodyla, a te zwierzęta traktują wyjątkowo. Avo lafaek, czyli „dziadek krokodyl” spotkany u wybrzeży Timoru nie jest zabijany – wręcz przeciwnie – otoczony jest kultem, mimo, że rokrocznie przynajmniej kilka osób pada ofiarą tych zwierząt.
Miłość do Portugalii
Nie do końca zrozumianym przeze mnie zjawiskiem jest miłość mieszkańców Timoru do Portugalii – byłego kolonizatora. W 2016 roku, kiedy Portugalia została Mistrzem Europy w piłce nożnej, ulice Dili wypełniły się wiwatującym tłumem na skuterach i w autach, ubranym w portugalskie barwy i wymachującym luzofońską flagą. Jak to wyglądało możecie zobaczyć na filmiku mojej znajomej. Wielu Timorczyków marzy o podróży do Portugalii. – Co wolałabyś zobaczyć najpierw: Lizbonę czy Porto – zapytałam się kiedyś jednej z moich znajomych. – Najpierw to chciałabym pojechać do Fatimy i pomodlić się za całą moją rodzinę oraz kupić jej różańce. No tak, kiedy bliski mi Timorczyk odwiedzał mnie w Polsce, to dostałam od niego nie nic innego, a właśnie fatimski różaniec.
Dawny portugalski hotel (pousada) w Baucau, Timor Wschodni
Tu będzie drugi Singapur
Do Timoru Wschodniego należy enklawa Oecusse, którą otaczają ziemie zachodniego, indonezyjskiego Timoru. Tereny te zostały w ich rękach ze względu na zaszłości historyczne – to właśnie do obecnych terenów Oecusse przyblili Portugalczycy i założyli tam pierwszą stolicę swojej kolonii – Lifau. Timorscy politycy mają dla Oecusse dalekosiężne plany – chcą, aby enklawa przyciągnęła inwestorów zagranicznych i stała się nowym Singapurem. W Oecusse powstaje Specjalna Strefa Ekonomiczna (ZEESM), gdzie ma rozwijać się biznes timorski dzięki strefie wolnego handlu, powstaniu centrum finansowego, unowocześnieniu przemysłu rolniczego czy utworzeniu infrastruktury turytycznej. Mimo pięknych opisów całego projektu, wielu specjalistów jest sceptycznych co do tego pomysłu oraz jego przyszłego sukcesu.
Jedynaczka? Jak to możliwe?
Timor Wschodni ma jeden z najwyższych przyrostów ludności poza Afryką. Jeszcze w 2000 roku na jedną Timorkę przypadało 7 dzieci. Obecnie statystyki są nieco niższe i wskazują, że jedna matka ma w tym kraju średnio piątkę pociech. Wysoka dzietność przekłada się na wiek społeczeństwa, nie dziwi więc, że średnia wieku mieszkańca Timoru to ledwie 17,5 lat. Timorczycy przy tym nie mogą się nadziwić, że jestem jedynaczką – u nich to szalenie rzadki przypadek. Pojawiały się wręcz pytania o to, czy moja mama nie zmarła przy porodzie….
Jesteś jedynaczką? Niemożliwe!
Obywatele Portugalii
Wszyscy Timorczycy, którzy urodzili się przed 30 sierpnia 1999 roku mają prawo posiadać obywatelstwo… portugalskie. Dlaczego? Portugalia po rewolucji goździków dała prawo swoim koloniom do samostanowienia, lecz nie uznała ogłoszenia niepodległości Timoru 28 listopada 1975 roku przez Fretilin, jedno z lokalnych ugrupowań partyjnych. Inne kraje wspólnoty międzynarodowej również go nie uznały. Raptem kilka dni później Indonezja rozpoczęła oblężenie wschodniej części tej wyspy, które trwało przez 24 lata, aż do referendum w sprawie potencjalnej niepodległości Timoru Wschodniego, które odbyło się 30 sierpnia 1999 roku. Konsekwencje prawne tych wszystkich działań powodują, że Timorczycy urodzeni do dnia referendum mają prawo posiadać obywatelstwo portugalskie. Paszport Portugalii, jako jednego z członków Strefy Schengen, jest bardzo pożądany wśród mieszkańców wyspy, lecz procedura jego otrzymania jest kosztowna i czasochłonna. Mimo tego, kolejki pod ambasadą portugalską w Dili są co najmniej takie, jak pod ambasadą USA w Warszawie dobre kilka lat temu.
Timor a bioróżnorodność
Conservation International, organizacja zajmująca się ochroną przyrody, w 2016 roku uznała, że w rafy znajdujące się wokół timorskiej wyspy Atauro są najbardziej różnorodne na świecie. Badając okoliczne wody specjaliści naliczyli średnio 253 gatunki ryb w każdym badanym miejscu, co przewyższa miejsce z dotychczasowym rekordem, czyli rafy w Papui Zachodniej. Wiele z gatunków odkrytych w Timorze albo nie występuje w innych miejscach albo ich występowanie jest bardzo rzadkie. Ci sami specjaliści podkreślają jednak, że rafy wokół Atauro powinny być chronione. Sprzeciwiają się temu okoliczni mieszkańcy, którzy żyją z połowu ryb. Jeśli kiedyś traficie na Atauro to koniecznie spróbujcie nurkowania lub snorklowania w tym miejscu – gwarantowane niezapomniane wrażenia!
Turkusowe wybrzeże Atauro w okolicach Beloi
Timorczyk czy Holender?
Timor to kraj zróżnicowany nie tylko pod względem językowym, ale też etnicznym. Przyjmuje się, że mieszkańcy wyspy przybyli na nią z Flores, część wymieszała się z kolonizatorami i ma portugalskie rysy twarzy, a część potrafi mieć… blond włosy i niebieskie oczy. To potomkowie Holendrów, których największe skupisko jest w okolicach miasteczka Lospalos we wschodniej części kraju. Od mojej timorskiej znajomej dostałam radę – naucz się fataluku, (lokalnego dialektu w Lospalos) i jak nic będą Cię traktować jak naszą! Ja co prawda nie spotkałam nigdy blondwłosego Timorczyka, ale ze zdjęć znajomych moich znajomych wiem, że tacy istnieją 🙂
Przetańczyć z Tobą chcę…
Timorczycy to urodzeni tancerze. Przy każdej możliwej okazji organizują potańcówki, które nie raz trwają do rana i wcale nie mają problemu z tym, że jest akurat środek tygodnia. Oczywiście prym wiedzie lokalne disco, którego idealnym przykładem może być ten kawałek. W Dili jest nawet ulica, przy której znajdują się tylko i wyłącznie sklepy z systemami nagłaśniającymi i oczywiście każdy z nich stara się pokazać, że posiada lepszy od sąsiada 🙂 Niestety nie raz miałam okazję doświadczyć rozrywkowej natury moich timorskich sąsiadów, którzy organizowali imprezy do rana, kiedy ja następnego dnia musiałam zwlec się z łóżka bladym świtem…
Sąsiedzka impreza w Dili, Timor Wschodni
Ach Ci Australijczycy…
Australia znajduje się bliżej Timoru, niż się niejednemu wydaje – lot z Dili do Darwin trwa ledwie około godziny. Australia od lat jest też politycznie i ekonomicznie zaangażowana w regionie. Chwilę po uzyskaniu niepodległości przez Timor Wschodni, na wyspie pojawiło się wiele australijskich organizacji pomocowych. Nie wszystkie z nich jednak miały szczytny cel – w 2004 roku agentom australijskich służb specjalnych udało się zainstalować pluskwę w pałacu rządowym w Dili, co dało im przewagę przy późniejszych negocjacjach w sprawie granicy morskiej między Australią a Timorem. Ustalenie tej granicy zajęło wiele lat, a państwa doszły do porozumienia dopiero w marcu tego roku po procesie prowadzonym przed sądem arbitrażowym. Walka toczyła się o olbrzymie pieniądze, gdyż w wodach Morza Timor znajdują się pokłady ropy i gazu, które zresztą Australia eksplorowała przed podpisaniem porozumienia.
Tour de Timor
W Timorze Wschodnim od dziesięciu lat odbywa się jeden z najtrudniejszych wyścigów kolarskich na świecie. Tegoroczny Tour de Timor zaczyna się i kończy w Dili, a przebiega przez najwyższe pasma górskie kraju. Uczestnicy będą mieli do pokonania ponad 10 tys. metrów pionowych wzniesień. Najbliższa edycja właśnie się zaczyna i potrwa od 4 do 8 września. W wyścigu, mimo wysokich kosztów uczestnictwa, biorą udział nie tylko obcokrajowcy, ale też Timorczycy.
Tradycyjny timorski dom z okolic Maubisse, Timor Wschodni
Który z faktów o Timorze najbardziej Cię zaskoczył i dlaczego?
Chcesz dowiedzieć się więcej o Timorze Wschodnim? Zajrzyj do moich postów:
3 komentarze
Mnie zaskoczyła ta ciekawostka z obywatelstwem Portugalii. W życiu bym się nie spodziewał!
Ciekawostki warte udostępnienia 🙂
Timor Wschodni inspiruje 🙂 btw bardzo ładne zdjęcia!